Od lewej: Liu Jo (Centrum Klif Gdynia, Centrum Klif Warszawa), New Look (Centrum Klif Gdynia), Pinko (Centrum Klif Warszawa).
Wywodząca się ze Szkocji zgrzebna tkanina wełniana stała się znakiem rozpoznawczym każdej elegantki. Wszystko za sprawą Coco Chanel, która w 1954 wykorzystała tweed do uszycia kultowego już dzisiaj krótkiego żakietu o zaokrąglonym dekolcie i z małymi kieszonkami z przodu. Takiego, w jakim nie tylko ona sama bardzo często chodziła, ale który pokochały także najsłynniejsze miłośniczki klasycznego szyku, przede wszystkim pierwsza dama Ameryki – Jackie Kennedy. Tweed wykonany jest z grubej przędzy o ścisłej, nierównej strukturze i skośnym splocie. Drapana tkanina wygląda na nieco postrzępioną i lekko znoszoną. Zwłaszcza odmiana bouckle, w której przędza jest skręcona specjalnie tak, by na jej powierzchni ukazały się wystające pętelki (sprawiające wrażenie pozaciąganych).
Górny rząd od lewej: Mango (Centrum Klif Gdynia), Stefanel (Centrum Klif Gdynia, Centrum Klif Warszawa), New Look (Centrum Klif Gdynia).
Dolny rząd od lewej: Sisley (Centrum Klif Gdynia, Centrum Klif Warszawa), szorty Mango (Klif Gdynia), Pennyblack (Centrum Klif Gdynia, Centrum Klif Warszawa).
Marynarkę w takiej wersji szczególnie cenią sobie miłośniczki odrobiny awangardy w modzie. W tym sezonie wariacje na temat ulubionej tkaniny Coco proponuje nie tylko jej następca Karl Lagerfeld, ale i inni wielcy projektanci i znane marki odzieżowe. Tweed występuje w wielu odcieniach (w tym bardzo krzykliwych) i o mniej lub bardziej „sfatygowanych“ strukturach. Obok małych marynarek w różnorodnych dziś fasonach (m.in. krojem przypominających punkowe ramoneski) pojawiają się też płaszcze, spódnice, a nawet szorty. Macie coś w swoich szafach?
Jak powstaje kultowy żakiet Chanel, możecie zobaczyć tu: